sobota, 22 listopada 2014
środa, 17 września 2014
Rozdział 5
Rozdział 5
Na szczęście już go nie było .
- Znowu - tylko tyle powiedziałam widząc siostrę w skowronkach .
- Co "znowu" ? Mała co jest - ja tylko wyciągnęłam lusterko które zabrałam po drodze i pokazałam jej nowe siniaki . Widać że całe szczęście z niej odparowało .
- Ja ... - zaczęła się jąkać , a ja kręcąc głową poszłam na górę po torbę i gitarę . Będąc na dole czekałam na Natalii jedzącą śniadanie . Po 10 minutach wróciła ubrana i umalowana . Musiała dać dużo fluidu pomyślałam .Pogrążyłam się w myślach tak że nie słyszałam co Natalii mówi do mnie - No powiedz coś wreszcie ! - krzyknęła a w jej głosie było słychać desperacje . Ale ja jestem uparta jak osioł i się nie odezwałam . Po drodze do auta usłyszałam jak mamrocze coś pod nosem że mogła go wczoraj zadźgać . W samochodzie postanowiłam z nią porozmawiać .
- Nat musimy powarznie pogadać , zanim wylądujesz na odwyku i w psychiatryku . Do psychiatryka cie nie wyśle ale przez NIEGO tam trafisz . Nie mówię tego po złości wiesz o tym . Taka prawda , ktoś musi ci przejrzeć na oczy . Wiem że to boli ale mamy tylko siebie wiesz o tym . - w oczach mojej siostry rozbłysło zrozumienie i rozpacz .
- Przepraszam Jess ale ja go kocham . To nie takie proste , on mnie kocha na swój sposób . Jest inny ale ja go kocham takim jaki jest kiedy nie ćpa . Po dawce jest innym człowiekiem . Zupełnie innym , wtedy nie jest sobą ...
- Ja ... - zaczęła się jąkać , a ja kręcąc głową poszłam na górę po torbę i gitarę . Będąc na dole czekałam na Natalii jedzącą śniadanie . Po 10 minutach wróciła ubrana i umalowana . Musiała dać dużo fluidu pomyślałam .Pogrążyłam się w myślach tak że nie słyszałam co Natalii mówi do mnie - No powiedz coś wreszcie ! - krzyknęła a w jej głosie było słychać desperacje . Ale ja jestem uparta jak osioł i się nie odezwałam . Po drodze do auta usłyszałam jak mamrocze coś pod nosem że mogła go wczoraj zadźgać . W samochodzie postanowiłam z nią porozmawiać .
- Nat musimy powarznie pogadać , zanim wylądujesz na odwyku i w psychiatryku . Do psychiatryka cie nie wyśle ale przez NIEGO tam trafisz . Nie mówię tego po złości wiesz o tym . Taka prawda , ktoś musi ci przejrzeć na oczy . Wiem że to boli ale mamy tylko siebie wiesz o tym . - w oczach mojej siostry rozbłysło zrozumienie i rozpacz .
- Przepraszam Jess ale ja go kocham . To nie takie proste , on mnie kocha na swój sposób . Jest inny ale ja go kocham takim jaki jest kiedy nie ćpa . Po dawce jest innym człowiekiem . Zupełnie innym , wtedy nie jest sobą ...
środa, 10 września 2014
Rozdział 4
Rozdział 4
- Czego ty kurwa znowu nie możesz ?! - wydarł się na cały dom .
- Nie mogę dłużej tak żyć ... Kochasz mnie ?? - zapytałam z nadzieją
- Oczywiście ... Kochanie... Jak możesz tak myśleć ...- i w tej chwili pokazałam mu siniaki ,mina mu zrzedła - Czy ... to ja ... ci zrobiłem ...
- Tak - nie wiem kiedy zaczęłam ryczeć
- Kochanie ... Przepraszam wiesz że nie byłem sobą .
-Wiem ale ... ostatnio powiedziałeś mi że jestem jedyną z wielu , że jestem tylko zabawką i w każdej chwili mogę ci się znudzić . To prawda ?!
- Ja ... to znaczy ... - zaczął sie gubić w kłamstwach . Przed rozmową wzięłam COŚ . Pod wpływem narkotyku wzięłam scyzoryk do reki i wstałam od pianina . Zaczęłam sie śmiać a on spojrzał na mnie i dostrzegł scyzoryk
- Co ty wyprawiasz ?! Po co ci to ? Natalii zostaw to i choć do mnie ..
- Chyba śnisz , a teraz odpowiedz na moje pytanie .
- ...
- Odpowiedz mi kurwa !!! Tak czy nie!!!!!
- Tak
- I ty mnie kochasz ?!!
- Tak i ci to udowodnię że tamto to pomyłka . Jesteś tylko ty . Tylko ciebie kocham . - I po tych słowach zaczął mnie namiętnie całować .
Dzień później oczami Jessicy
Całą noc nie spałam bałam się o Natalii . Co jeżeli ten dupek coś jej zrobił ?! Cała zdenerwowana zeszłam na dół . Ale to co zobaczyłam przeraziło mnie na maksa . Natalii całowała sie z nim , i na dodatek miała nowe siniaki . Szybko pobiegłam na górę wziąć prysznic, ubrałam się i przygotować sie do szkoły, wchodząc do łazienki cały czas myślałam ze smutkiem i nadzieją ze jak zejde na dół to juz go nie będzie ....
czwartek, 4 września 2014
Rozdział 3
Rozdział 3
Zapanowała niezręczna cisza .- To jak jutro pierwszy dzień w nowej szkole ? - zapytał chłopak z zniewalającym uśmiechem pomyślałam .
- Tak i mam stracha szczerze mówiąc . To nie będzie jak w New Yorku - odparłam ze smutkiem.
- Nie przejmuj się , pokarz plan - gdy podałam mu plan lekcji , miał jeszcze większy uśmiech .
- Co się tak szczerzysz hmmmm...?
-No no jesteś w klasie dla uzdolnionych . Czyli ze mną Lily i innymi fajnymi ludźmi - odparł ze śmiechem - a jak widzę to grasz na gitarze i ... śpiewasz ??- zapytał z ciekawością .
- Można tak powiedzieć - powiedziałam rumieniąc się .
- Ciekawe ... a wiesz że ta klasa jest dla najstarszych uczniów jak i najmłodszych .
- Tak to jest ciekawe milordzie - odparłam jak dama i oboje wybuchliśmy śmiechem .
W tym samym czasie :
Oczami Natalii :
Właśnie dzwonił David i była kolejna kłótnia... boje się go . Jest nieobliczalny . Jednego dnia mówi że mnie kocha i mnie całuje , a drugiego dnia krzyczy i mnie bije . To koszmar a nie życie ... ale go kocham ...wiem , wiem , jak mogę kochać tyrana ? On nie jest potworem puki nie zacznie ćpać . Wtedy czuję się jak anioł w piekle , ale święta nie jestem . Pije , ćpam jestem okrutna , chamska itd. Stoczyłam się ! Wszystko przez niego ! Jestem od niego uzależniona , potrzebuje go jak powietrza , czy to jest miłość ?? Sama nie wiem w co wierzyć a w co nie . Przebrałam się w ten zestaw . Poszłam do sali muzycznej 1 i zaczęłam grać moją ulubioną piosenkę Hallelujah . Kiedy skończyłam to pojedyncza łza spłynęła po policzku . I wtedy zauważyłam że nie jestem tu sama ... W drzwiach stała Jessica i patrzyła na mnie swoimi wielkimi patrzałkami . Po policzkach spłynęły mi kolejne łzy , a ona podeszła do mnie i mnie przytuliła . Tego mi brakowało , mamy tylko siebie . Teraz to sobie uświadomiłam . Jezu jaka ja jestem głupia !! Nie mogę tak żyć , Musze wyjść z tego gówna wyjść i się zmienić . Ale jak ? Dobre pytanie , David mi nie pomoże . To przez niego stałam się taka jaka jestem .
- Jess nie dam rady dziś wyjść , muszę wyjaśnić pare spraw z Davidem , nie wiem ile to potrwa ...
- Jasne innym razem , i tak jutro mam szkołę.
- Zapomniałam o tym !
- Wiedziałaś że to klasa dla utalentowanych .
- Tak jak dyrektorka się dowiedziała że grasz na gitarze to od razu cie przyjęła i pod jeszcze jednym warunkiem .
- Jakim wa...-nie dokończyła bo do pokoju wszedł wkurwiony David .
- Wyjdź - szepnęłam błagalnie siostrze do ucha , na szczęście posłuchała .
- David ja tak dłużej nie mogę ... - chamsko mi przerwał ...
poniedziałek, 1 września 2014
True Love Always Win: ROZDZIAŁ 34
True Love Always Win: ROZDZIAŁ 34: ZAPRASZAM! Minęło kilka miesięcy od kiedy jestem dziewczyną Nialla. Ludzie mnie lubią, mówiąc ludzie mam na myśli Directioners. Oczywiście...
wtorek, 26 sierpnia 2014
Rozdział 2
Rozdział 2
- Ok a David idzie z nami ??- Nie to będzie nasz wieczór .
- Dobra ja idę się przebrać .
- Ok
Cała uhahana poszłam na piętro tam się przebrałam w ten zestaw , gdy usłyszałam dzwonek do drzwi . Pobiegłam na dół w tym momencie gdy Natalii otwierała drzwi . Moim oczom ukazała się para tak po 40 z 3 dzieci i plackiem .
- Witam nowych sąsiadów . Jestem Katy Black a to mój mąż Eiden i nasze dzieci , zacznijmy od najstarszego Johna , Lily i mała Kamil .
- Miło nam ja jestem Natalii Besson a to moja siostra Jessica . Proszę wejść . - Małżeństwo weszło do środka a za nimi ich pociechy . Mało Kamil jest przeurocza a z Lily i Johnem miło mi się rozmawiało . Nati zajęła się gośćmi a ja poszłam po przekąski , gdy wróciłam zaczęła się rozmowa .
- Skąd jesteście ?? - zapytała pani Black .
- Z New Yorku - jest zirytowana - pomyślałam .
- Natalii ... - syknęłam jej do ucha i dźgnęłam ją łokciem w żebro .
-Przepraszam bardzo za swoje zachowanie ale jestem zmęczona po podróży .
- Złotko nic nie szkodzi ...- w tej chwili pani Black spojrzała na zegarek - my i tak musimy już iść , ale John może wam pomóc z pudłami .
- Dziękujemy proszę pani - tym razem ja wzięłam ,,pałeczkę " . Gdy państwo Black z córkami wyszli , John pomógł nam z kartonami i walizkami . Natalii wróciła do pracy , a ja pomogłam Johnowi .
Po 10 minutach wzieliśmy ostatni karton i zanieśliśmy go do mojego pokoju .
środa, 16 lipca 2014
Bohaterowie 2
BOHATEROWIE 2
Katy Black - sąsiadka z nad przeciwka ,żona Eidena , matka Johna,Lily i Kamil 40 latEiden Black - sąsiad z nad przeciwka , mąż Katy i ojciec Johna,Lily i Kamil , 40 lat
John Black - sąsiad Natalii i Jessici , 17 lat , chodzi do tej samej szkoły co Jessica
Lily Black - sąsiadka sióstr , chodzi do tej samej klasy co Jessica , 16 lat
Kamil Black - słodka sąsiadka dziewczyn , ma 3 latka
rozdział 1
Rozdział 1
Oczami Jessice :
Właśnie wpakowałam ostatni pudło do auta . Ostatni raz spojrzałam na stary dom .
Tyle wspomnień ,dobrych i złych ,ale cóż trzeba zapomnieć . Kochany New York ,to tu narodziły się wszystkie marzenia .Gdyby mama i tata żyli... za to mam starszą o trzy lata siostrę Natalii . Po śmierci rodziców stoczyła się ,zaczęła ćpać ,chodzi z Davidem Hale , największym ćpunem i dilerem na świecie . Przeprowadzamy się do Londynu bo ma tam swoją siedzibę . Szczerze nie wiem co ona w nim widzi . Ale teraz trochę o mnie , mam na imię Jessica Benson i mam 16 lat , osobiście nie mam chłopaka .
_____________________________________________________________________________
Dzień później :
Mam dość tej "wycieczki" nawet nie wiem ile już jedziemy , właśnie wstałam. Natalii jeszcze śpi , to ona całą noc prowadziła .
___________________________________________________________________________
Kilkanaście godzin później :
Dojechaliśmy!!Nasz nowy dom jest piękny. Moja siostra ma styl .Dobrze że jej
chłoptaś nie mieszka z nami . Jutro pierwszy dzień w nowej szkole . Strasznie się denerwuję , bo jak mnie nie polubią ? Jak będę wyśmiewana ? W starej szkole byłam popularna ale wszystko może się zmienić . Wzięłam rzeczy i poszłam je rozpakować w moim nowym pokoju . Jest piękny o takim zawsze marzyłam , jak oparzona zbiegłam na duł żeby ją wyściskać . czwartek, 10 lipca 2014
Danger : Rozdział 7
Danger : Rozdział 7: Na początku bardzo chciałam was przeprosić za długą nieobecność. Siedziałam w salonie pomiędzy Zaynem a Nathanem i czytałam książkę, którą ...
środa, 9 lipca 2014
Bohaterowie
Bohaterowie Opowiadania
Jessica Besson - brunetka o brązowych oczach , ma starszą siostrę Natalii , od pierwszego spotkania z Justinem zakochuje się w nim , miła , sympatyczna , ma nie wyparzony język , bywa wredna , nie wierzy w siebie , jest samotna dopóki nie pozna Amandy , kocha zwierzęta ,pracuje jako wolontariuszka w schronisku , uwielbia frytki i kiszone ogórki z nutellą (przez co całe 1D , Justin i Amanda uważają że jest kopnięta ) . Ma 16 lat , lubi śpiewać , gra na pianinie i gitarze
Amanda Tomlinson - brunetka z niebieskimi oczami , przyjaźni się z Jesicą , jest młodszą siostrą Luisa , skromna , nie znosi sukienek , uwielbia adidasy i jensy , kocha zwierzęta , przyjaźni sie z Justinem i to ona poznaje go z Jessicą ,przyjaciółka całego zespołu 1D ma 16 lat .
Justin Bieber - brunet z czekoladowymi oczami i , ma 20 lat , lubi sporty najbardziej koszykówkę i hockey , uwielbia tatuaze przyjaciel Amandy i całego 1D , zakochuje sie w Jessice lecz boi sie wyznac swoich uczuc .
David Halle - brunet o piwnych oczach , bad boy , ma dużo tatuaży i tunele ,chłopak Natalii - bije i zdradza ją , sprzedaje narkotyki ma 23 lata .
Natalii Besson - blondynka z niebieskim ombre ma niebieskie oczy , pracuje dla Davida , zbuntowana , hamska , wredna , zakochuje się Luisie ma 19 lat , lubi śpiewać i gra na róznych instrumentach
1D - Luis Tomlinson , Zayn Malik , Harry Styles , Nail Horan , Liam Payne - ich nie trzeba przedstawiać :P
Natalia i Jowita :3
Subskrybuj:
Posty (Atom)