niedziela, 17 maja 2015

rozdział 6

 rozdział 6 

Dopiero teraz dostrzegłam że stoimy na parkingu przed wielkim budynkiem , od dziś zwanym moją nową szkołą . Pod drzewem stało 6-ciu typków i się nam przyglądało. Po chwili zabrzmiał dzwonek , i udałyśmy się do sekretariatu . Za biurkiem siedziała młoda kobieta , na oko w wieku Nat.
- Hej Natka ,co tam ?? Aaaa to twoja siostra ?? Śliczna . Hej jestem Klaudia .OK . Natka ty zajmiesz moje miejsce , na zmiane z Lily - suką , będziesz nauczycielem muzyki i masz prowadzić szkolny chur /zespuł , tak jak było w planie . A ty Jess będziesz w klasie uzdolnionych . Masz twój plan ,bo się zmienił , uprzedziłam nauczycieli że dziś dostałaś nowy plan. Ok ja muszę lecieć - i już jej nie było .
-Dobra młoda uciekaj na lekcje , a ja muszę znaleść dyrektorke. - powiedziała Natty , ja spojrzałam na plan i okazało się że mam pierwszą lekcje z dyrektorką .
- Tak się składa że pierwszą lekcje mam z dyrektorką . 

niedziela, 1 lutego 2015

Happy Birthday Harry

Hej miski co tam ??? Dzis Hazza ma 21 urodzinki wienc zyczmy mu : Duzo zdrowka , szczescia , pomyslnosci , radosci i .... KOTOW
HAHHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAAHHAHA



                          A tak na serio to prosze :

a teraz kilka zdiec naszego aniolka 






 i jeszcze raz :

środa, 17 września 2014

Rozdział 5

Rozdział 5

 Na szczęście już go nie było . 
- Znowu - tylko tyle powiedziałam widząc siostrę w skowronkach . 
- Co "znowu" ? Mała co jest  - ja tylko wyciągnęłam lusterko które zabrałam po drodze i pokazałam jej nowe siniaki . Widać że całe szczęście z niej odparowało .
- Ja ... - zaczęła się jąkać , a ja  kręcąc głową   poszłam na górę po torbę i gitarę . Będąc na dole czekałam na Natalii jedzącą śniadanie . Po 10 minutach wróciła ubrana  i umalowana . Musiała dać dużo fluidu pomyślałam .Pogrążyłam się w myślach tak że nie słyszałam co Natalii mówi do mnie - No powiedz coś wreszcie ! - krzyknęła a w jej głosie było słychać desperacje . Ale ja jestem uparta jak osioł i się nie odezwałam . Po drodze do auta usłyszałam jak mamrocze coś pod nosem że mogła go wczoraj zadźgać . W samochodzie postanowiłam z nią porozmawiać .
- Nat musimy powarznie pogadać , zanim wylądujesz na odwyku i w psychiatryku . Do psychiatryka cie nie wyśle ale przez NIEGO tam trafisz . Nie mówię tego po złości wiesz o tym . Taka prawda , ktoś musi ci przejrzeć na oczy . Wiem że to boli ale mamy tylko siebie wiesz o tym . - w oczach mojej siostry rozbłysło zrozumienie i rozpacz .
- Przepraszam Jess ale ja go kocham . To nie takie proste , on mnie kocha na swój sposób . Jest inny ale ja go kocham takim jaki jest kiedy nie  ćpa . Po dawce jest innym człowiekiem . Zupełnie innym , wtedy nie jest sobą ...
 
 

środa, 10 września 2014

Rozdział 4

Rozdział 4  

- Czego ty kurwa znowu nie możesz ?! - wydarł się na cały dom . 
- Nie mogę dłużej tak żyć ... Kochasz mnie ?? - zapytałam z nadzieją
- Oczywiście ... Kochanie... Jak możesz tak myśleć ...- i w tej chwili pokazałam mu siniaki ,mina mu zrzedła  - Czy ... to ja ... ci zrobiłem ... 
- Tak - nie wiem kiedy zaczęłam ryczeć 
- Kochanie ... Przepraszam wiesz że nie byłem sobą .
-Wiem ale ... ostatnio powiedziałeś mi że jestem jedyną z wielu , że jestem tylko zabawką i w każdej chwili mogę ci się znudzić . To prawda ?! 
- Ja ... to znaczy ... - zaczął sie gubić w kłamstwach . Przed rozmową wzięłam  COŚ . Pod wpływem narkotyku wzięłam scyzoryk do reki i wstałam od pianina . Zaczęłam sie śmiać a on spojrzał  na mnie i dostrzegł scyzoryk 
- Co ty wyprawiasz ?! Po co ci to ? Natalii zostaw to i choć do mnie .. 
- Chyba śnisz , a teraz odpowiedz na moje pytanie . 
- ... 
- Odpowiedz mi kurwa !!!  Tak czy nie!!!!!
-  Tak
- I ty mnie kochasz ?!! 
- Tak i ci to udowodnię że tamto to pomyłka . Jesteś tylko ty . Tylko ciebie kocham . -  I po tych słowach zaczął mnie namiętnie całować . 

  Dzień później oczami Jessicy  

Całą noc nie spałam bałam się o Natalii . Co jeżeli ten dupek coś jej zrobił ?! Cała zdenerwowana zeszłam na dół . Ale to co zobaczyłam przeraziło mnie na maksa .  Natalii całowała sie z nim , i na dodatek miała nowe siniaki . Szybko pobiegłam na górę wziąć prysznic, ubrałam się  i przygotować sie do szkoły, wchodząc do łazienki cały czas myślałam ze smutkiem i nadzieją ze jak zejde na dół to juz go nie będzie ....  

czwartek, 4 września 2014

Rozdział 3

                                        Rozdział 3

Zapanowała niezręczna cisza . 
- To jak jutro pierwszy dzień w nowej szkole ? - zapytał chłopak z zniewalającym uśmiechem pomyślałam .
- Tak i mam stracha szczerze mówiąc . To nie będzie jak w New Yorku - odparłam ze smutkiem.
- Nie przejmuj się , pokarz plan - gdy podałam mu plan lekcji , miał jeszcze większy uśmiech .
- Co się tak szczerzysz hmmmm...?
-No no jesteś w klasie dla uzdolnionych . Czyli ze mną Lily i innymi fajnymi ludźmi  - odparł ze śmiechem - a jak widzę to grasz na gitarze i ... śpiewasz ??- zapytał z ciekawością .
- Można tak powiedzieć - powiedziałam rumieniąc się .
- Ciekawe ... a wiesz że ta klasa jest dla najstarszych uczniów jak i najmłodszych .
- Tak to jest ciekawe milordzie  - odparłam jak dama i oboje wybuchliśmy śmiechem .

W tym samym czasie :
Oczami Natalii :

Właśnie dzwonił David i była kolejna kłótnia... boje się go . Jest nieobliczalny . Jednego dnia mówi że mnie kocha i mnie całuje , a drugiego dnia krzyczy i mnie bije . To koszmar a nie życie ... ale go kocham ...wiem , wiem , jak mogę kochać tyrana ? On nie jest potworem puki nie zacznie ćpać . Wtedy czuję się jak anioł w piekle , ale święta nie jestem . Pije , ćpam jestem okrutna , chamska itd. Stoczyłam się ! Wszystko przez niego ! Jestem od niego uzależniona , potrzebuje go jak powietrza , czy to jest miłość ?? Sama nie wiem w co wierzyć a w co nie . Przebrałam się w ten zestaw . Poszłam do sali muzycznej 1 i zaczęłam grać moją ulubioną piosenkę Hallelujah . Kiedy skończyłam to pojedyncza łza spłynęła po policzku . I wtedy zauważyłam że nie jestem tu sama ... W drzwiach stała Jessica i patrzyła na mnie swoimi wielkimi patrzałkami .  Po policzkach spłynęły mi  kolejne łzy , a ona podeszła do mnie i mnie przytuliła . Tego mi brakowało , mamy tylko siebie . Teraz to sobie uświadomiłam . Jezu jaka ja jestem głupia !! Nie mogę tak żyć , Musze wyjść z tego gówna wyjść i się zmienić . Ale jak ? Dobre pytanie , David mi nie pomoże . To przez niego stałam się taka jaka jestem . 

- Jess nie dam rady  dziś wyjść , muszę  wyjaśnić pare spraw z Davidem , nie wiem ile to potrwa ...
- Jasne innym razem , i tak jutro mam szkołę. 
- Zapomniałam o tym ! 
- Wiedziałaś   że to klasa dla utalentowanych . 
- Tak jak  dyrektorka się dowiedziała że grasz na gitarze to od razu cie przyjęła i pod jeszcze jednym warunkiem .
- Jakim wa...-nie dokończyła bo do pokoju wszedł wkurwiony David . 
- Wyjdź - szepnęłam błagalnie siostrze do ucha , na szczęście posłuchała . 
- David ja tak dłużej nie mogę ... - chamsko mi przerwał ...

poniedziałek, 1 września 2014

True Love Always Win: ROZDZIAŁ 34

True Love Always Win: ROZDZIAŁ 34: ZAPRASZAM! Minęło kilka miesięcy od kiedy jestem dziewczyną Nialla. Ludzie mnie lubią, mówiąc ludzie mam na myśli Directioners. Oczywiście...