wtorek, 26 sierpnia 2014

Rozdział 2

                                    Rozdział 2

- Ok a David idzie z nami ??
- Nie to będzie nasz wieczór .
- Dobra ja idę się przebrać . 
- Ok
Cała uhahana poszłam na piętro tam się przebrałam w ten  zestaw , gdy usłyszałam dzwonek do drzwi . Pobiegłam na dół w tym momencie gdy Natalii otwierała drzwi . Moim oczom ukazała się para tak po 40 z 3 dzieci i plackiem .
- Witam nowych sąsiadów . Jestem Katy Black a to mój mąż Eiden i nasze dzieci , zacznijmy od najstarszego Johna , Lily i mała Kamil .
- Miło nam ja jestem Natalii Besson  a to moja siostra Jessica . Proszę wejść . - Małżeństwo weszło do środka a za nimi ich pociechy . Mało Kamil jest przeurocza a z Lily i Johnem miło  mi  się rozmawiało . Nati zajęła się gośćmi a ja poszłam po przekąski , gdy wróciłam zaczęła się rozmowa .
- Skąd jesteście ?? - zapytała pani Black .
- Z New Yorku - jest zirytowana - pomyślałam .
- Natalii ... - syknęłam jej do ucha i dźgnęłam ją łokciem w żebro .
-Przepraszam bardzo za swoje zachowanie ale jestem zmęczona po podróży .
- Złotko nic nie szkodzi ...- w tej chwili pani Black spojrzała na zegarek - my i tak musimy już iść , ale John może wam pomóc z pudłami  .
- Dziękujemy proszę pani - tym razem ja wzięłam ,,pałeczkę " . Gdy państwo Black z córkami wyszli , John pomógł nam z kartonami i walizkami . Natalii wróciła do pracy , a ja pomogłam Johnowi .
Po 10 minutach wzieliśmy ostatni karton i zanieśliśmy go do mojego pokoju .